Peter Grant - Led Zeppelin
- Szczegóły
- Odsłony: 35207
Spis treści
Led Zeppelin
Przejdź do Led Zeppelin
They Yardbirds rozpadły się w '68 roku po czym gdy wszyscy członkowie odeszli poza Jimmy'ego Page'a, który uformował nowy zespół składający się z niego i Roberta Plant'a, John'a Bonham'a i John Paul Jones'a by wywiązać się z umowy, którą to była trasa po Europie i przez pozostałych członków They Yardbirds został upoważniony by używać nazwy "The New Yardbirds". Po trasie umowa na użytkowanie nazwy wygasła i Chris Dreja napisał Page'owi nakaz "zaprzestania i zaniechania", więc zespół wybrał nazwę Led Zeppelin wraz z Grant'em, którzy przyjął rolę ich menadżera. Jego zaufanie i lojalność wobec Led Zeppelin było takie, że zostało zawarte z zespołem poprzez podanie ręki.
Jest to wątpliwe, że Led Zeppelin odniósłby taki sukces nie mając Grant'a jako swojego menadżera. Wynegocjował pokaźny kontrakt z Atlantic Records, który trwał pięć lat i jego biznesowa filozofia ostatecznie się dla wytwórni opłaciła. Grant był głęboko przekonany, że zespoły mogłyby więcej zarabiać i posiadać więcej artystycznych wartości jeżeli by się skupili na albumach niż singlach. Występy na żywo były uznawane za ważniejsze od telewizyjnych- jeżeli ktoś chciał zobaczyć Led Zeppelin to musiał osobiście doświadczyć ich występów.
Sukces Led Zeppelin, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, może być częściowo przypisywany głębokiemu wyczuciu Grant'a na amreykańską publiczność i rozległemu podziemnemu ruchowi, który przez kraj przechodził. To jego znajomość amerykańskiej trasy koncertowej, która pchnęła Led Zeppelin na przód rozkwitającego rynku rockowego w Ameryce i to pod jego rządem znaczna większość koncertów Led Zeppelin odbywała się w Stanach Zjednoczonych czego skutkiem był ogromny zysk dla zespołu. Zapewnił, że większa część zysku z biletów trafi w ręce zespołu, a nie organizatorów czy agentów rezerwujących i mówi się, że podobno zabezpueczył 90% pieniędzy pochodzących z biletów z koncertów to bezprecedensowy dowód. Przy podejmowaniu tego podejścia ustanowił nowy standard dla zarządu artystami, "samodzielnie oddając władzę ze strony agentów i organizatorów artystom, którzy kierowali sobą samymi".
Grant'a determinacja do ochrony interesów finansowych Led Zeppelin znalazła również odbicie w niekiedy nadzwyczajnych środkach, które podejmował by zwalczyć praktyki nielegalnego nagrywania live bootleg'ów. Mówi się, że odwiedził sklepy z nagranami w Londynie, które sprzedawały bootleg'i Led Zeppelin i zażądał przekazania wszystkich kopii. Również obserwował tłum będącego na koncertach Led Zeppelin by zlokalizować wszystko co przypomina sprzęt nagrywający bootleg'i. Na jednym koncercie w Vancover w '71 roku widział co myślał, że było takim sprzętem znajdującym się na podłodze w miejscu odbywającego się koncertu i upewnił się, że jest zniszczony, tylko po to by później dowiedzieć się, że była to jednostka zajmująca się hałasem obsługiwana przez władze miejskie w celu przetestowania głośności koncertu. Na innym wydarzeniu, na Bath Festival w '70 roku, wylał wiadro wody na nielegalny sprzęt nagrywający. Słynna scena przebieralni Grant'a w filmie "The Song Remains The Same" ('76) w której domaga się wyjaśnień od obsługi koncertu na temat sprzedaży nielegalnych plakatów była typowa dla jego rozsądnych kontaktów z ludźmi, którzy próbowali kosztem zespołu zarobić.
Grant miał pełną i niezachwianą wiarę w Led Zeppelin. W przeciwieństwie do innych menadżerów tamtej ery, nigdy nie kompromitował swoich klientów wykorzystując do krótkoterminowego zysku, zamiast tego zawsze stawiał ich interesy na pierwszym miejscu i będąc menadżerem dzielił zyski przez pięć, między sobą a członkami zespołu. Zostało to dowiedzione w decyzji przez niego podjętej by nie wydać popularnych utworów pochodzących z albumów Led Zeppelin jako singli w Wielkiej Brytanii z respektu do zespołu z szacunku do dążenia zespołu rozwoju idei albumu zorientowanego na rock'u. Jak to przez Jones'a zostało wyjaśnione:
"[Peter] ufał nam w zjednaniu muzyki, a potem po prostu wszystkich trzymał z daleka upewniając się, że mieliśmy przestrzeń do zrobienia cokolwiek chcieliśmy bez niczyjej ingerencji- prasy, wytwórni, sponsorów. Miał tylko nas [jako klientów] i myślał, że jeżeli my dobrze zrobimy to i on dobrze zrobi. Zawsze wierzył, że będziemy odnosić sukces na szeroką skalę i ludzie bali się nie przestrzegać jego warunków chyba, że stracili okazję".
Grant'a wcześniejsze doświadczenie w pracy z gwiazdami tj. Jerry Lee Lewis i Gene Vincent również zapewniło mu doskonałą podstawę w zarządzaniu pandemonium, które często otaczało Led Zeppelin szczególnie podczas gdy zespół odywał trasę koncertową. Grant sam stwierdził iż "Led Zeppelin zajmuje się muzyką, a ja wszystkim innym- i jeżeli trzeba będzie podjąć zdecydowane kroki to trudno". W nawiązaniu do wypowiedzi dziennikarza rock'owego Steven'a Rosen:
"Mierząc poand 1,82m i ważąc ponad 136kg wykorzystywał swoja przerażającą obecność by utrzymać porządek i zapewnic swoim podopiecznym bezpieczeństwo i spokój... Jego racja bytu była prosta- chronic jego zespół i ich finanse. Gdy bootleger czy nielegalny fotograf został zindentyfikowany była to szczęśliwa naruszająca impreza, która została wykluczona z jedynie tylko ostrymi obelgami i konfiskata nielegalnych koszulek i filmów.
Mimo że w mediach pojawiły się doniesienia o jego brutalnej, zastraszającej taktyce Grant był w branży respektowany. Jones powiedział, że "Peter był bardzo czułym mężczyzną. Był bardzo, bardzo inteligentnym mężczyzną. Ludzie tylko myślą o jego rozmiarze i reputacji, ale tak właściwie nigdy nie potrzebował użyć swojego rozmiaru. Potrafił wszystkich przegadać...".
Grant odegrał kluczową rolę w założeniu Superhype Music wydawnictwa, które należało do Led Zeppelin i powstało w '68 roku. Również był siłą napędową w zakładaniu Swan Song Records w '74 roku co dało Led Zeppelin większą artystyczną i finansową kontrole nad swoimi produktami. Mimo, że początkowo kierował Led Zeppelin'ami, dodatkowo w późniejszych latach przejął kierownictwo nad innymi zespołami, które miały kontrakt ze Swan Song, tj.: Stone The Crows, Bad Company i Maggie Bell. W '75 roku odrzucił lukratywną ofertę by zostać menadżerem Queen. Gdy raz został zapytany co było najważniejszą rzeczą jaką mógł menadżer powiedzieć Grant'a odpowiedź była "Wiedzieć kiedy trzeba powiedzieć "nie"". W '77 Colonel Tom Parker zaproponował mu menadżerstwo trasy koncertowej po Europie Elvis'a Presley'a, ale Elvis zmarł 16.08.1977 w tym samym dniu gdy negocjacje się rozpoczęły.